Tym, co odróżnia amatora od eksperta, jest zawsze wiedza.
Praktyczna, teoretyczna, czasem oba rodzaje, ale bez wiedzy nie da się zbudować wizerunku eksperta.
To proste i bardzo skuteczne jako środek marketingowy. Eksperci mają łatwiej – szybciej zdobywają klientów, dyktują wyższe ceny.
Wszystko jednak zaczyna się od wiedzy.
Być czy wyglądać na eksperta?
Wielu ekspertów pozostaje nieznanych szerszej publice dlatego, że nie dzielą się swoją wiedzą.
Bycie znawcą tematu to jednak nie wszystko, ponieważ tak naprawdę o tym, czy ktoś ekspertem jest, czy nie, decydują zawsze inni.
To osoby, które już osiągnęły rangę mistrzowską decydują swoimi wypowiedziami, czy adepci jakiejś dziedziny powinni być nazywani profesjonalistami, czy nie, a to oczywiście wymaga wejścia w interakcję z innymi ludźmi.
Nikt nie nazwie Cię ekspertem, dopóki nie pozna Twoich poglądów.
Z jednej więc strony musisz stale gromadzić, aktualizować i poszerzać swoją wiedzę, a z drugiej musisz ją prezentować i w pewien sposób „reklamować”. Chodzi o to, aby przedstawić swoje stanowisko i umieć go bronić.
Eksperci nigdy bowiem nie są jednomyślni – tylko w gronie mistrzów pojawiają się rozbieżności dotyczące istotnych kwestii, ale jednocześnie istnieje pewna zgodność co do wartości fundamentalnych.
Budowa wizerunku
Wizerunek w sieci buduje się tekstem.
Wiem, że na pewno znasz wielu „ekspertów”, którzy zasłynęli filmami, ale spójrzmy prawdzie w oczy – film jest tylko uzupełnieniem tekstu, bo ważne informacje w każdej dziedzinie przekazuje się otwartym tekstem, ponieważ w tej formie są bardziej dostępne i łatwiejsze do odszukania.
Filmy czy grafiki to tylko urozmaicenie wiedzy! Budowa wizerunku zawsze odbywa się na drodze publikacji rozumianych dość tradycyjnie – w prasie, w sieci, ale zdecydowanie najczęściej tekstem, a nie obrazem.
Własny blog czy artykuły do przedruku?
To pytanie warto sobie postawić na samym początku, choć odpowiedź nie jest wcale łatwa.
Z jednej strony trudno jest na pewno być ekspertem, korzystając cały czas z mediów zewnętrznych, więc własna strona, na której publikuje się dowolne treści, jeśli nie na początku, to po jakimś czasie z pewnością będzie niezbędna, natomiast artykuły do przedruku czy klasyczne artykuły prasowe pozwalają skierować zainteresowanie na własny punkt widzenia i przy okazji też własną stronę internetową, są więc czymś w rodzaju reklamy autorytetu, tym bardziej że stajesz się wtedy ekspertem korzystając z opinii medium.
Trzeba to umieć wykorzystać, bo pisanie cały czas dla innych chwały nie przyniesie i nie pozwoli zbudować opinii niezależnego eksperta, a najwyżej „eksperta na żołdzie”, co z profesjonalizmem wiele wspólnego nie ma.
Po co to wszystko?
Jeśli prowadzisz firmę, autorytet w dużej mierze zastępuje reklamę.
Od ekspertów chce kupować każdy, niezależnie od tego, w jakiej branży działasz.
Spadają więc nakłady na reklamę, która w budżecie większości firm stanowi bardzo pokaźną część.
Opinia eksperta pozwala używać w handlu innych argumentów niż ceny: jeśli jesteś dobry, sprzedajesz drogo, bo dajesz gwarancję skuteczności i jakości, a jeśli opinii eksperta nie masz, musisz rywalizować ceną, co oczywiście wpływa na rentowność przedsięwzięcia.
Inna sprawa, że wtedy jakoś sprzedawanych produktów będzie miała drugorzędne znaczenie, bo Twoja opinia nie będzie mogła zostać pogorszona, ale nie należy nigdy dążyć w tę stronę, ale nawet wychodząc z pozycji amatora cały czas mieć plan osiągnięcia pozycji eksperta, która w biznesie stanowi prawdziwą, jedyną dziś realną przewagę, której nie da się kupić.
P.S.
Drogi przyjacielu,
Nazywam się Paweł Grzech i dosłownie za 5 minut pokażę Ci jak korzystając z Internetu zbudować dochodowy i stabilny biznes w domu oraz otrzymać specjalny system, dzięki któremu stałem się niezależny finansowo.
Kliknij w Zarejestruj Mnie i dołącz do Akademii E-Biznesu: