W poprzednim artykule dowodziliśmy, że copywritera warto mieć – jeśli nie na stałe, to chociaż z doskoku.
Tyle że nie można związać się z byle kim i trzeba jakoś zagwarantować sobie naprawdę solidną obsługę copywriterską, co dziś wcale takie proste nie jest.
Dobry pomysł na biznes
Teoretycznie teksty może pisać każdy, ale nie każdy powinien.
Nawet autokorekta i sprawdzanie pisowni (szczególnie te z Worda) wprowadzają w błąd, a jeśli nie widzisz błędów w wyrażeniach „odnośnie maila”, „efekt końcowy”, „podczas święta”, to znaczy, że na copywritera się nie nadajesz (ja też zresztą nie).
Nie traktuj więc takiej pracy jako pomysłu na e-biznes, ale potraktuj to także jako przestrogę – nie każdy, kto zaoferuje Ci usługi copywriterskie, będzie umiał wykonać je poprawnie.
Szukać czy znaleźć? Skąd wytrzasnąć copywritera?
Jednym ze sposobów jest sprawdzenie portfolio potencjalnego wykonawcy, ale powiedz z ręką na sercu – co Ci to da?
I tak nie umiesz wykryć błędów językowych, a to, że ktoś ma w portfolio teksty o kalendarzach biurowych nic nie mówi o tym, czy poradzi sobie z tematyką np. programów partnerskich.
Zresztą, jak mówi stare polskie przysłowie, szewc bez butów chodzi, a copywriter nie ma czasu, żeby zbudować swoje portfolio.
Nie łatwiej będzie po prostu wysłać prośbę o przygotowanie tekstów na jakiś temat?
Od razu przynajmniej sprawdzisz, z kim można się normalnie skontaktować, a który copywriter nie znajdzie dla Ciebie czasu.
Styl pisania każdego copywritera ewoluuje i portfolio sprzed paru lat nic nie mówi o tym, czego można spodziewać się dziś, dlatego nie warto na tym polegać.
Dyspozycyjność
Dyspozycyjność copywritera to bardzo ważna cecha.
Idealny układ to taki, w którym możesz po prostu wysłać zamówienie i mieć pewność, że zaraz dostaniesz wycenę, terminarz, a potem terminowo gotowe artykuły.
Tyle tylko, że w celu odkrycia copywriterów, którzy tak działają musisz gdzieś ich znaleźć.
Oczywiście możesz przeszukać Google, ale możesz też dodać zlecenia do serwisów freelancingowych lub przejrzeć Allegro. Tak naprawdę nie ma to większego znaczenia, bo copywriterzy dawno już przestali ograniczać się z promocją tylko do internetu.
Warto poszukać kogoś, kto w razie problemów z napisaniem tekstów zadzwoni do Ciebie, napisze albo w jakiś inny sposób wyjaśni, na czym polega kłopot.
Takie zachowania copywriterów niestety należą do rzadkości, ale nie oszukujmy się – gość, który nie jest w stanie realizować Twoich zamówień na artykuły, do niczego nie będzie Ci potrzebny.
Współpraca musi być ścisła
W poprzednim artykule pisaliśmy, że nikt nie zna Twojego modelu biznesowego tak dobrze, jak Ty sam.
Kiedy nawiązujesz współpracę z copywriterem, zwróć uwagę na to, czy proponuje Ci on konsultacje i czy pyta o dodatkowe informacje.
Jeśli tak, to wcale nie znaczy, że jest niedouczony lub pierwszy raz słyszy o danej branży.
Może mieć i gruntowną wiedzę, ale ogólną, a nie konkretnie o Twoje firmie czy o programie partnerskim, na temat którego każesz mu pisać.
Kiepski copywriter napisze wszystko bez podpowiedzi, ale dobry najpierw zapyta, poczyta i się dokształci, a dopiero później wyśle Ci teksty, które z radością przyjmiesz.
Copywriter jak pozycjoner – na nich musisz uważać
W obu branżach, SEO i copywritingu, łatwo zacząć działać, ale pozycję buduje się latami.
Zanim wyłuskasz kogoś godnego zaufania, piszącego legalnie, czyli na fakturę (choćby po to, żebyś miał możliwość zgłoszenia gwarancyjnego), minie trochę czasu, ale opłaca się go poświęcić, bo od efektów tej współpracy zależy również Twój sukces, a szkoda powierzyć los firmy komuś, kto nie ma bladego pojęcia, jak napisać prosty tekst informacyjny, prawda?
Pozdrawiam i do zobaczenia na szczycie!
Paweł Grzech