Zarabianie w sieci jest dziś bardzo popularne…
Niestety, wiele osób ciężką pracą przyczyniło się do tego, że popularne stały się metody niewłaściwe, nieskuteczne lub zwyczajnie bezsensowne, takie jak autosurfy albo klikanie w reklamy.
Bądźmy poważni – szkoda miejsca na opisywanie tych metod, więc od razu weźmy się do rzeczy.
Zarabianie za pisanie
Artykuły takie, jak ten, który czytasz: ktoś je musi pisać, a nie każdy ma lekkie pióro i pomysł, co tu zakląć w słowa. To pierwsza opcja. Teoretycznie bardzo opłacalna, ponieważ możesz korzystać z różnego rodzaju giełd tekstów albo samodzielnie szukać klientów.
Problem polega na tym, że ten sposób zarabiania wymaga bardzo specyficznych umiejętności. Może nie trzeba być polonistą, ale jeśli nie umiesz pisać – nie próbuj, bo zarobek będzie tylko kwestią szczęścia, a trudno uznać to za pożądaną sytuację.
Jeżeli jednak masz zacięcie dziennikarskie, poszukaj szczęścia w copywritingu albo dziennikarstwie obywatelskim.
Zarabianie na blogu
Oczywiście – zaraz ktoś powie, że zarabianie na blogu to nic odkrywczego. Racja. Ale też nie musisz podążać ślepo już przetartymi szlakami.
Mógłbym podpowiedzieć Ci od razu jakieś kilkanaście niezłych sposobów, ale będzie o wiele lepiej, jeżeli odkryjesz je samodzielnie. Reklamy, linki sponsorowane, artykuły sponsorowane, płatny dostęp do artykułów: to najpowszechniejsze sposoby zarabiania na blogu, którymi już nikogo nie zaskoczysz.
Warunek rentowności jest jeden – blog musi być wart oglądania. Niezależnie od wybranej formy zarabiania, jeśli internauci nie będą mieli powodu, żeby odwiedzić Twoją stronę, to niczego na tym nie ugrasz. A tu już zaczynają się schody, bo o oryginalny pomysł trzeba się postarać.
Allegro
Otwarcie sklepu na allegro to już poważniejsza zabawa. Każdy może oczywiście urządzić wyprzedaż gratów, które zajmują miejsce w szafie, ale to jeszcze nie jest zarabianie.
Prowadzenie uporządkowanej, zorganizowanej i nastawionej na zysk strony na allegro wymaga specjalizacji, często opanowania dodatkowych narzędzi, takich jak menadżer sprzedaży albo autoresponder.
W praktyce też można skorzystać z kilkudziesięciu sprawdzonych pomysłów, a każdy z nich ma wady i zalety. Zwróć uwagę na to, że w tym przypadku potrzebne są większe inwestycje (bo przecież bez nich nie będziesz miał co sprzedawać).
Programy partnerskie
Wielokrotnie pisałem, że to całkiem niezły sposób na zarobek, szczególnie dla początkujących.
W tej materii oczywiście nic się nie zmieniło: nie musisz inwestować we własny produkt, potrzebujesz jedynie podstawowych narzędzi, w które można się wyposażyć za relatywnie niewielkie pieniądze, a które przy okazji mogą zostać wykorzystane w rozwoju wielu innych form e-biznesu, do których być może dojrzejesz z upływem czasu.
Im oryginalniej, tym lepiej
Te cztery sposoby oczywiście nie wykluczają się nawzajem. Tylko do Twojej decyzji zostawiam, w jakich kombinacjach je wykorzystasz.
Nie licząc drobnych przeszkód regulaminowych (na przykład zakaz umieszczania reklam programów afiliacyjnych na stronach aukcji Allegro), dozwolone są niemal wszystkie możliwe połączenia. Klient zaskoczony często pozytywnie reaguje na nowy produkt i tutaj możesz upatrywać szansy na realny dochód.
Nie powielaj schematów, ale stwórz coś unikalnego i niech stanie się to Twoim okrętem flagowym. Myślisz, że to nie możliwe? Uwierz, nawet w programie partnerskim sprzedawać można dokładnie ten sam sposób na setki różnych sposobów. Odkryj więcej, żeby zarabiać lepiej! Wszystko przed Tobą.
Moja propozycja:
Zacznij swoją przygodę z zarabianiem w Intendencie od tego…
P.S.
Drogi przyjacielu,
Nazywam się Paweł Grzech i dosłownie za 5 minut pokażę Ci jak za pomocą programów partnerskich zarabiać kilka średnich krajowych prosto z domu i otrzymać specjalny system, dzięki któremu stałem się niezależny finansowo.
Kliknij w Zarejestruj Mnie i dołącz do Akademii E-Biznesu:
