Znam osobiście dziesiątki osób, doskonale zapowiadających się przedsiębiorców, którzy ponieśli sromotną klęską przez własną niecierpliwość…
Ludzie z olbrzymią wiedzą na temat e-biznesu mogą przegrać wszystko, kiedy dadzą się ponieść emocjom i stracą z oczu swój cel. Skupienie na naczelnym celu to podstawowa dyrektywa działania – szczegóły są nieważne, dopóki potrafisz trwać przy raz obranej drodze.
Ile czasu potrzebuje biznes?
To doskonałe pytanie.
Ile czasu trzeba mieć, żeby rozwinąć biznes? Tydzień? Miesiąc? Rok? A może dziesięć lat?
Reguły tutaj nie ma, ale liczyć to należy w kwartałach lub latach. Tymczasem wiele osób, które biorą się za własny biznes, po 2 czy 3 miesiącach zaczyna tracić z oczu swój cel, bo nagle w zasięgu wzroku pojawia się jakaś inna opcja – niekoniecznie lepsza, ale na pewno kusząca nowością.
Efekt jest taki, że osoba, która dopiero zaczyna i jeszcze nie do końca opanowała arkana prowadzenia pojedynczego choćby projektu, stara się skoordynować działanie wielu mechanizmów biznesowych.
Nietrudno przewidzieć, że taka piramida generować zaczyna bardzo duże koszty, zżera więcej czasu i daje mniej pieniędzy niż etat.
Lepszy cel zły, niż żaden
Z punktu widzenia przedsiębiorcy nie ma idealnych decyzji – zawsze jest ryzyko porażki, zawsze są jakieś koszty i zawsze wybór jednej opcji oznacza straconą szansę na wybór innej.
Tylko że wszystko to należy oceniać z perspektywy konkretnego celu – tutaj to, co jest dobre, prowadzi do celu, a co złe – oddala od niego.
Bardzo ważne, żeby mieć tę świadomość, że żaden cel biznesowy sam w sobie też nie jest idealny: zawsze można mu coś zarzucić, ale realizując konsekwentnie cel za celem, kiedyś może uda się osiągnąć ideał.
Rzucając się chaotycznie z projektu w projekt, nie można nawet ocenić własnych umiejętności ani nauczyć się na własnych błędach.
Automatyzacja i unikalność jako składowe sukcesu
Dróg do osiągnięcia każdego celu jest wiele, ale naśladownictwo, tak dziś popularne, nie jest lepszą z nich.
Jednym z najskuteczniejszych sposobów na zabłyśnięcie jest opracowanie własnej drogi i znalezienie indywidualnego stylu w działaniu.
Pomóc w tym może automatyzacja niektórych procesów. Sama idea oczywiście nowa nie jest, ale za to przez dziesięciolecia sprawdzona na żywych organizmach biznesowych.
Nie możesz też żywcem przeszczepić procesów automatyzacji z innych firm, ale możesz, korzystając z ich doświadczeń, zaplanować automatyczne działania u siebie: od pozyskania klienta po wypełnienie dokumentacji posprzedażnej wszystko niemal może odbywać się bezobsługowo, co jest o tyle dobre, że bezduszny algorytm nie da się zmylić i nie pobiegnie nagle za innym celem, dzięki czemu twój biznes będzie się rozwijał dokładnie w tym kierunku, jaki mu wyznaczyłeś.
Temu też służą automatycznie tunele sprzedażowe – nazwa jest zresztą jak najbardziej na miejscu, bo w dobrze zorganizowanym tunelu klient nie ma odwrotu, a ty nie musisz stać i pilnować każdego jego kroku, bo wszystko odbywa się automatycznie.
Więcej materiałów już niebawem.
Paweł Grzech
P.S.
.
.
MOJA PROPOZYCJA:
Zacznij swój e-biznes od tego – Specjalna Aplikacja Systemowa (+ odpowiedni trening), do budowy STABILNEGO i prawdziwego biznesu online… kliknij tutaj i przetestuj >>>
.