Wiele osób prowadzi już w Polsce listy adresowe korzystając z autorespondera. Zadziwia mnie jednak fakt, jak niewiele osób potrafi to robić w sposób naprawdę profesjonalny.
Żeby ten stan rzeczy się zmienił – postanowiłem napisać dziś o tym, jakie są najczęstsze błędy i w jaki sposób można ich uniknąć.
1. Pierwszym ogromnym błędem jest niedotrzymywanie złożonych wcześniej obietnic.
Wiele osób buduje swoją listę kontaktów właśnie w oparciu o pewne obietnice (np. darmowy ebook za e-mail) – niedopuszczalne jest, by nie wywiązać się z takiej obietnicy.
Jeśli raz w taki sposób stracisz zaufanie (potencjalnego) klienta – będzie Ci bardzo trudno je odzyskać. A bez zaufania subskrybentów nie masz, jak zarabiać na liście kontaktów.
2. Kolejnym błędem jest wysyłanie tylko i wyłącznie sprzedażowych maili.
Owszem – zdarzają się także listy, na których takie działanie będzie miało rację bytu. Jednak są to raczej wyjątki od reguły i Tobie nie polecam takiego zachowania.
O wiele lepiej jest zbudowanie wcześniej więzi z listą i ciągłe jej utrzymywanie.
Uda Ci się to osiągnąć tylko i wyłącznie wtedy, gdy maile od Ciebie będą zawierały jakąś wartość dla subskrybenta, jeśli pokażesz mu, że on ma także korzyść z bycia na Twojej liście kontaktów.
3. Kolejne błędy to te związane ze sposobem pisania maili.
Niechlujne wiadomości, które są pełne błędów stylistycznych i ortograficznych – nie wzbudzą w subskrybencie zaufania do Ciebie.
Jeśli chcesz później coś tym osobom sprzedać – muszą oni widzieć, że jesteś poważnym człowiekiem, a więc i mail musi stylistyką pokazywać, że takim człowiekiem jesteś.
Moja propozycja:
Paweł Grzech