Na pewno niejeden raz już czytałeś propozycje od mniej lub bardziej zdolnych copywriterów, którzy nieraz za kosmiczne wręcz pieniądze mieliby pomóc rozkręcić Ci Twój własny pomysł na biznes w domu.
Wiele osób do takich ofert odnosi się sceptycznie i dość logicznie uzasadnia swój wybór, ale każdy kij ma dwa końce i warto się pilnować, żeby jednym z tych końców nie dostać po plecach.
.
„Wymyślimy hasło, slogan i motto”
Krótkie hasła to dla większości copywriterów idealna forma zarabiania – wystarczy napisać trzy słowa, zainkasować stówę i pożegnać klienta.
Powiedzmy sobie szczerze – jeśli masz na tyle mało wyobraźni, że nie potrafisz sam wymyślić nazwy firmy, domeny, hasła reklamowego albo motto, to nie starczy Ci też wyobraźni, aby firmę poprowadzić i jeżeli potrzebujesz pomocy copywritera w tym zakresie, to nie powinieneś w ogóle brać się za e-biznes w domu.
Zarabianie w Internecie będzie wymagało od Ciebie niejednokrotnie dużo większej kreatywności, niż tylko wymyślanie haseł reklamowych, więc miej to na uwadze.
Tekst na bloga/stronę najlepiej napiszę sam
To typowe rozumowanie dla większości e-przedsiębiorców.
Nie jest ono zresztą do cna pozbawione sensu, bo wszak nikt tak dobrze, jak Ty nie zna profilu Twojej działalności, nie wie, czemu ma ona służyć i według jakich zasad prosperować.
Z drugiej jednak strony, wiedza, a ubranie jej w słowa to zupełnie różne rzeczy. Copywriter ma pomóc Ci wyrazić Twoje poglądy na dany temat i w tym sensie na pewno warto z pomocy copywriterów korzystać.
My w tym serwisie też czasami publikujemy materiały, które przygotowujemy wspólnie z jedną z agencji copywriterskich – to ci ludzie odpowiadają za poprawność językową publikowanych materiałów i parę ciekawych zwrotów, dzięki którym nasza strona cieszy się rosnącym uznaniem czytelników, ale przecież pomysły są nasze i tylko nasze.
Wplatanie promocji
Na pewno wiesz, że w e-biznesie, w tym programach partnerskich czy marketingu sieciowym ważna jest promocja.
Wykorzystanie własnej strony do celów promocyjnych wielu osobom wychodzi dość topornie, ponieważ część tekstów jest „kanciata”, nie klei się, ma charakter typowo artykułów sponsorowanych, czyli opublikowanych tylko dlatego, że ktoś za to zapłacił.
Nijak nie pomaga to w budowaniu wizerunku firmy, jej pozycji rynkowej, a przy okazji jeszcze tylko przeszkadza w wypromowaniu tego produktu lub usługi, na którym Ci najbardziej zależało.
Zlecenie copywriterowi redakcji gotowego już tekstu w taki sposób, żeby tylnymi drzwiami przemycał on pewne informacje promocyjne to dobry pomysł. Co prawda większość copywriterów nie poradzi sobie z tym zadaniem, ale to już zupełnie inna sprawa.
Prowadzę firmę, nie mam czasu na drobiazgi
Regularne uzupełnianie bloga o nowe artykuły pochłania sporo czasu, ale jest konieczne, jeśli poprawie mają ulec pozycja w Google, opinia o firmie czy rozpoznawalność marki.
Problem polega na tym, że jeśli na co dzień zajmujesz się rekrutowaniem do programów afiliacyjnych lub obsługą zamówień złożonych przez Twoich klientów, to zwyczajnie nie masz czasu na dbanie o content strony internetowej.
Dobrym rozwiązaniem jest w takim przypadku outsourcing copywriterski – powierzasz opiekę nad „tekstową” stroną Twojego przedsięwzięcia profesjonalistom, a sam zajmujesz się zarabianiem.
Podsumujmy
Ustalmy jedno – kiepski copywriter w niczym Ci nie pomoże, a będzie zabierał tyle samo kasy co lepszy.
Warto się wysilić i choćby na wszelki wypadek nawiązać kontakt z kimś, kto dobrze radzi sobie ze słowem pisanym i w razie czego albo podeśle jakiś ciekawy artykuł albo rzuci okiem na Twoje, żeby uzupełnić przecinki czy poprawić styl.
Dzięki temu Twój blog będzie lżejsza w odbiorze i dobrze dopracowana, a to zalety nie do przecenienia.
Pozdrawiam i do zobaczenia na szczycie!
Paweł Grzech