Część III: Zasady Małych Cyfrowych Światów...

cyfrowy-swiat-ksiazki

Od lat jestem wielkim fanem serii „Wybierz swoją przygodę” autorstwa Edwarda Packarda (początkowo wydawanej przez Raymonda Almirana Montgomery’ego).

Te książki miały coś wyjątkowego – narracja była prowadzona w drugiej osobie, co zmieniało sposób, w jaki odbieraliśmy opowieść.

Perspektywa Interaktywna

Narracja w drugiej osobie oznacza, że książka bezpośrednio zwraca się do czytelnika, używając słów takich jak „ty” i „twój”.

Na przykład: „Wyobraź sobie, że stoisz przed salą pełną ludzi. Zaraz masz wygłosić przemówienie. Twoje serce bije mocno, ręce się pocą, a w żołądku czujesz lekki ucisk…”.

Ten sposób opowiadania tworzy interaktywne doświadczenie, wciągając czytelnika głębiej w fabułę.

W takich książkach to czytelnik staje się głównym bohaterem i podejmuje decyzje, które kształtują dalszy przebieg historii.

Siła Zaangażowania

Pomyśl tylko, jak mocne jest to doświadczenie! Ta zmiana narracji przekazuje kontrolę w ręce czytelnika, angażując go w akcję i sprawiając, że historia staje się jego własną.

To właśnie ta możliwość decydowania sprawia, że czytelnik czuje się współtwórcą przygód, które rozwijają się na jego oczach.

Kreowanie Świata

Książki te (sprzedane w nakładzie 270 milionów egzemplarzy!) tworzyły całe światy, w których czytelnik miał szansę „napisać własną historię”.

Każda książka pozwalała na podjęcie prawie dwóch tuzinów decyzji, prowadzących do około 42 możliwych zakończeń.

To właśnie ta możliwość wyboru oraz wpływu na losy bohatera uczyniła tę serię tak wyjątkową i niezapomnianą dla czytelników na całym świecie.

Tworzenie Świata

Te książki były jak „wiatr, który cię wciąga” – tak opisał je artykuł z 1981 roku. Dziś, przykład takiego angażującego doświadczenia można znaleźć w książce „Co powinien zrobić Danny?”, wydanej w 2017 roku, która na Amazonie ma ocenę 4,8 na 5 (z 23 219 opinii).

To właśnie nieliniowa narracja jest kluczowym elementem, na który chcę zwrócić uwagę. Pokazuje ona, jak możemy tworzyć transformujące doświadczenia dla naszych klientów poprzez marketing otwartego świata.

Gdy zrozumiesz tę koncepcję, Twój sposób myślenia o marketingu zmieni się na zawsze.

Kreowanie Świata

Seria CYOA (Wybierz swoją przygodę) to doskonały przykład, jak tworzyć świat poprzez nieliniową narrację, która angażuje i przekształca doświadczenie czytelnika.

W książkach, filmach, telewizji i grach twórcy tworzą całe światy – pełne geografii, kultur, historii, tradycji i zasad. To właśnie ten świat daje opowieściom i postaciom przestrzeń do rozwoju i eksploracji.

(Treasure Island from the book by Robert Louis Stevenson – https://www.loc.gov/resource/g9930.ct003523/)

Wielkie tworzenie światów to nieodłączny element fantastyki i science fiction. Widać to wyraźnie w takich produkcjach jak Wiedźmin, Lost, Władca Pierścieni, Gra o Tron czy uniwersum Harry’ego Pottera.

Przykładem niezwykłego podejścia do kreacji świata jest film Minority Report, który Steven Spielberg stworzył w 1999 roku (byłem na nim w kinie w Poznaniu).

Mimo że opierał się na noweli science fiction z 1956 roku autorstwa Philipa K. Dicka, Spielberg zdecydował się pójść inną drogą.

Brak scenariusza, pełna swoboda

Zamiast od razu tworzyć scenariusz, Spielberg postawił na coś innego — zbudowanie świata.

Zatrudnił scenarzystę Scotta Franka i dyrektora kreatywnego Alexa McDowella, ale dał im tylko krótkie wytyczne:

  • Lokalizacja: Waszyngton, DC
  • Czas: Rok 2054
  • Główne zakłócenie: PreCogs (istoty przewidujące zbrodnie)

Na podstawie tych informacji McDowell wraz z zespołem stworzył kompletny świat… bez scenariusza.

Tworzenie świata poprzedzało opowiadanie historii.

Jak mówił McDowell:

„Świat stał się pojemnikiem na narracje. To świat inicjował narrację w fundamentalny sposób.”

Setki możliwości

Co ciekawe, zespół McDowella nie tylko stworzył przestrzeń do jednej historii. Mogli w niej opowiedzieć setki różnych historii.

Byli tak dokładni w swoim procesie, że gdyby Spielberg chciał zmienić kierunek, w którym idzie główny bohater, wiedzieli, co znajduje się za każdymi drzwiami.

Świat jako narzędzie

To, co zbudowali dla filmu, miało jednak znacznie szersze zastosowanie. McDowell wyjaśnił, że ich praca mogła być także prognozą przyszłości — od urbanistyki, przez ukierunkowaną reklamę, aż po ubrania inteligentne czy interfejsy sterowane gestami.

To była wizja przyszłości, która wykraczała poza ramy jednej opowieści.

To pokazuje, że świat stworzony z myślą o jednej historii może otworzyć drzwi do wielu innych, a jego projektowanie to coś więcej niż tło – to podstawa narracji, która może rozwinąć się w nieskończoną liczbę kierunków.

 

Proces Tworzenia Świata

Podczas produkcji filmu rozwinął się nowy, nieliniowy sposób myślenia o tworzeniu opowieści.

To była rewolucja — po raz pierwszy użyto cyfrowych planów i wizualizacji projektów, które umożliwiły reżyserowi pełną interakcję z otoczeniem filmowym oraz postaciami jeszcze przed rozpoczęciem zdjęć.

Ewolucja Historii

Co ważniejsze, to świat sam zaczął kształtować narrację. Sceny, które powstały, były wynikiem tego procesu.

Takie podejście pozwoliło na odkrycie elementów fabuły, które nigdy nie znalazłyby się w tradycyjnie napisanym scenariuszu. Świat, który zbudowano, stał się podstawą historii, inspirując jej rozwój.

Ciekawostka

Podczas swojego wystąpienia na Festiwalu Architektury Światowej w Singapurze, McDowell ujawnił, że z inspiracji filmem wydano ponad 100 patentów.

To pokazuje, że tworzenie światów wykracza daleko poza granice jednego gatunku filmowego.

Inspiracja z Literatury

Zasady budowania cyfrowych światów czerpią inspirację z wielkich mitów oraz literatury fantasy i gatunkowej.

Tworzenie Małych Światów

Jako twórcy, dążymy do stworzenia Małego Świata — przestrzeni, która przyciągnie naszą docelową grupę i mocno na nią wpłynie. Nie potrzebujemy starannie ilustrowanej mapy.

Zamiast tego, używamy treści jako „pojemnika narracyjnego” — obejmującego tekst, dźwięk, wideo, zdjęcia czy ilustracje.

W tej metaforze, „skarb”, ukryty w naszych wyspach skarbów, to to, czego szuka nasza publiczność — produkt, usługa lub wartość, którą oferujesz.

Niewidoczny Marketing

Najlepszy marketing to ten, który jest niewidoczny dla osoby, która się z nim styka.

Narzędzia marketingowe powinny działać w tle, a ich skuteczność powinna być odczuwana, a nie widziana.

Proces, w którym odbiorca staje się klientem, powinien być naturalny i wydawać się nieunikniony.

Niezależnie od tego, czy jesteś:

  • coachem biznesowym (jak Michał Pasterski czy Mateusz Grzesiak),
  • firmą SaaS (jak LiveChat, Brand24 czy Sugester),
  • sklepem internetowym (jak Czas na Herbatę, Wittchen czy 4F),
  • pisarzem (jak Remigiusz Mróz, Olga Tokarczuk, Jakub Małecki czy Łukasz Orbitowski),
  • artystą (jak Tomasz Bagiński, Paweł Althamer czy Daniel Rycharski — patrz: Dlaczego szczegóły mają znaczenie?),
  • wydawcą wspierającym autorów eksperymentalnych (jak Czarne, Wydawnictwo Literackie czy Karakter),
  • entuzjastą wiedzy (jak Rafał Mazur z Zen Jaskiniowca, Radek Kotarski z Polimaty czy Marcin Iwuć z Finanse Bardzo Osobiste),
  • agencją marketingową (jak Tigers czy Green Parrot),
  • partnerem inwestycyjnym/biznesowym (jak MCI Capital czy Inovo Venture Partners),
  • lekarzem specjalizującym się w zdrowiu i długowieczności (jak Ewa Dąbrowska czy Tadeusz Oleszczuk),
  • YouTuberem (jak Krzysztof Gonciarz, Arlena Witt czy Wojtek Drewniak z Historia Bez Cenzury),
  • wolnym newsroomem (jak OKO.press),
  • miłośnikiem rzemiosła (jak Janusz Korczak w kontekście pedagogiki, czy Andrzej Mleczko w sztuce satyrycznej)…

… czy też studiem sztuki technologicznej jak Hundred Rabbits, przemierzającym świat, wspieranym przez pracę, którą tworzą dla swoich (prawdziwych) fanów:

 

Wpływ Budowania Świata

Koncepcja budowania świata przez niezależnych twórców ma ogromny wpływ na przyciąganie publiczności, nawet jeśli niektóre kluczowe elementy nie zawsze są widoczne na pierwszy rzut oka.

Nawet po przejrzeniu powyższych przykładów może być trudno wskazać konkretne elementy, które decydują o sukcesie, ponieważ część z nich jest ukryta, a inne wyłaniają się dopiero w trakcie działania i są trudne do uchwycenia.

Ale jak siła grawitacji – mimo że niewidoczna – działa w sposób, który można odczuć, tak samo działa przyciąganie tych światów na osoby, które szukają konkretnego, unikalnego doświadczenia, jakie oferują.

W przyszłych tekstach przyjrzę się bliżej niektórym z wymienionych wyżej stron internetowych i innych przykładów, aby dokładniej omówić kluczowe elementy, które według mnie tworzą magię „Małych Cyfrowych Światów”.

Spróbuję wskazać te elementy w stopniu, w jakim można je dostrzec z zewnątrz.

 

Kontynuacja w Części IV: Małe Cyfrowe Światy…

Scroll to Top