Bardzo istotne pytanie...

INFO: poniższy tekst jest częścią POTĘŻNEJ serii e-mail ==> jeśli chcesz
otrzymać więcej takich materiałów, to <<< zapisz się tutaj >>>

Jakiś czas temu otrzymałem bardzo istotne pytanie, postanowiłem, że podzielę się tym pytaniem z Tobą.

Nie jestem długo w świecie biznesu online, a prawda jest taka, że na razie to dla mnie wciąż kosztowne hobby.

Niemniej jednak, bazując na tym, co widzę na YouTube oraz czytam od ciebie i innych, mam wrażenie, że przechodzimy fundamentalną zmianę w sposobie, w jaki powinniśmy działać.

Moje pytanie do tych, którzy są w tej branży od jakiegoś czasu:

Czy zgadzacie się, że zachodzi właśnie fundamentalna zmiana? Czy może to tylko lekkie odejście od dotychczasowego kursu?

Jak w wielu aspektach życia, istnieje krótka odpowiedź i znacznie dłuższa odpowiedź.

Oto krótka odpowiedź…

Tak, świat marketingu przeżywa ogromne zakłócenia, o których niewiele osób chce mówić.

„Nie ma tu nic do zobaczenia (po prostu dalej kupuj moje produkty)” – to przekaz, podczas gdy główne wydarzenia branżowe są odwoływane, klienci znikają masowo, a rzesze doświadczonych marketerów i copywriterów „cicho rezygnują”, kierując swoją uwagę na nowe projekty.

Łatwo zrzucić winę na sztuczną inteligencję, ale to tylko jeden z wielu czynników. Niskie bezrobocie, zmiana pokoleniowa, inflacja, wysokie stopy procentowe oraz zanik uwagi to równie istotne elementy.

Kiedy świat wydaje się stać na głowie, technologia rozwija się szybciej, niż jesteśmy w stanie to pojąć, a Google i Meta zajmują nas algorytmicznie śmiesznymi filmikami z kotami i pieskami, wszystko staje się dziwne… i to bardzo szybko.

To są złe wieści.

Ale są też dobre wieści – nigdy wcześniej nie było łatwiej rozpocząć i rozwijać biznesu, który tworzy realną wartość dla prawdziwych ludzi.

Narzędzia, które mamy do dyspozycji, są niezwykłe (i z każdym dniem stają się lepsze). Co najważniejsze, ludzie nadal uwielbiają kupować (i kupują więcej niż kiedykolwiek wcześniej).

Nie wyobrażam sobie bardziej ekscytujących czasów na bycie przedsiębiorcą online.

Mógłbym na tym poprzestać i przejść dalej, ale uwielbiam to pytanie i chcę poświęcić mu należytą uwagę.

Ostatecznie moim obowiązkiem wobec Ciebie jest pokazanie Ci gdzie leżą możliwości, gdzie należy unikać „grzęzawiska” i, co najważniejsze, jak sprawić, by jutro było choć odrobinę lepsze od dzisiaj.

Dziękuję, więc za tę okazję. Postaram się teraz jak najlepiej udzielić Tobie szczegółowej i praktycznej odpowiedzi.

Mam nadzieję, że jeśli jesteś zainteresowany tworzeniem lub rozwijaniem biznesu w 2025 roku, albo pomaganiem innym w tym zakresie, to będzie jeden z najbardziej wartościowych maili, jakie przeczytasz w tym roku…

(Żadnej presji…)

Zacznijmy od „słonia w pokoju”…

Sztuczna inteligencja fundamentalnie zmieniła marketing, i nie ma już odwrotu.

To, co możemy teraz osiągnąć przy użyciu kilku prostych narzędzi, jest niczym innym, jak niezwykłe. A te możliwości będą tylko rosły, szczególnie gdy agenci AI i automatyzacje staną się bardziej przyjazne dla użytkownika i powszechniejsze.

„Zarabiaj, kiedy śpisz” przestało być żartem – stało się codziennością.
(Ale warto podkreślić, że wciąż musimy wykonać trochę pracy, kiedy nie śpimy, zanim zaczniemy zarabiać podczas snu…)

Wiem, że łatwo jest krytykować AI. Sam robiłem to nie raz, do czasu (później zrobiłem mini kurs na temat ChatGPT...)

Jednak muszę przyznać, że większość mojej wcześniejszej krytyki AI nie wynikała z tego, że technologia była zła. Problem polegał na tym, że nie wiedziałem, jak korzystać z tej technologii, by uzyskać dobre rezultaty.

(O wiele łatwiej było myśleć, że to AI jest problemem, a nie ja… i to sprawiało, że czułem się lepiej.)

To wszystko zmieniło się dla mnie jakoś pod koniec 2024 roku. Krok po kroku odkrywałem właściwą drogę, testowałem kilka narzędzi i zacząłem myśleć inaczej o przyszłości pracy w miarę rozwoju AI.

Ogólnie rzecz biorąc, wciąż jestem pewien, że moja wiedza o AI jest średniozaawansowana, ale udało mi się zwiększyć swoją produktywność wielokrotnie, a przy tym czerpię więcej radości z pisania i tworzenia contentu niż kiedykolwiek wcześniej – stopniowo wracam do dawnego rytmu, do lat 2013-2018, gdy regularnie publikowałem i czerpem OGROMNĄ radość z tej pracy.

(od 2019 do czerwca 2024 roku byłem wypalony i smutny, ale to jest opowieść na inną wiadomość)

Co ważniejsze, dzięki AI uwolniłem czas, by skupić się na tych aspektach działania, które kocham najbardziej, a jednocześnie wykorzystuję agentów AI do automatycznego i konsekwentnego tworzenia wartości każdego dnia.

Jednocześnie muszę przyznać, że cały „szum” wokół AI jest w dużej mierze bzdurą.

Jest mnóstwo naciągaczy, którzy sprzedają wizję wzbogacenia się dzięki AI – taką samą jak ich wersja „zarabiaj w piżamie” promowana od dekad.

Chyba to się nigdy nie zmieni.

Nowa technologia, ta sama historia…

W tym mini kursie (jest free) znajdziesz kilka wartościowych wskazówek na temat pisania z AI…

A teraz, zamiast mówić Ci, co moim zdaniem jest kluczowe w kwestii AI, podzielę się czymś, co przeczytałem jakiś czas temu w Internecie (nie pamiętam dokładnie daty):

„Jesteśmy na etapie, w którym za pomocą kilku narzędzi możesz łatwo prowadzić jednoosobowy biznes online wart kilkaset tysięcy rocznie.”

To mówi wszystko.

Jednak nie zrozum mnie źle – nie twierdzę, że świat marketingu to teraz tylko słońce i tęczowe jednorożce. Wciąż istnieje wiele wyzwań do pokonania.

Czas skupienia uwagi drastycznie się skrócił, co sprawia, że utrzymanie zaangażowanej relacji z odbiorcami jest znacznie trudniejsze.

Potencjalni klienci są (i słusznie) sceptyczni, wartość informacji spadła praktycznie do zera, a Twoja publiczność jest zawsze tylko o jeden klik od przejścia gdzie indziej.

Nie traktuję tego lekko i Ty też nie powinieneś.

Jednocześnie akceptuję, że to nowa rzeczywistość i musimy dostosować sposób, w jaki zdobywamy uwagę, utrzymujemy zaangażowanie i zachęcamy do konwersji.

Liczenie na to, że problem sam zniknie, po prostu nie działa (wierz mi… próbowałem).

Ale to jeszcze nie wszystko…

Kolejną konsekwencją obecnego (i przyspieszającego) tempa zmian jest to, że nie ma już stabilnego gruntu, na którym można się oprzeć.

Dwuletnie plany biznesowe wydają się dziś tak przestarzałe, jak bryczki zaprzężone w konie.

Wielokrotnie krytykowałem ludzi, którzy zbyt mocno skupiali się na chwilowych taktykach marketingowych i nadal krytykuję, za to głosiłem „ewangelię” tworzenia lepszych strategii marketingowych.

To jednak też stopniowo ulega zmianie. Taktyki, strategie i modele biznesowe zmieniają się tak szybko, że nie możemy polegać na żadnym z nich dłużej niż przez 6-18 miesięcy.

Tak, miesiące.

Strategie, które działały tak dobrze przez ostatnie dwie dekady, mogą nie przetrwać kolejnych dwóch lat… Taka jest rzeczywistość, w której żyjemy.

Gdzie nas to zaprowadzi?

Myślę, że jedyne, co nam pozostaje, to powrót do fundamentalnych zasad – ponadczasowych prawd, które nigdy się nie zmieniają (i z których wynikają strategie, taktyki oraz modele biznesowe).

To jedyny solidny grunt, na którym można się oprzeć z mojej perspektywy.

Modele biznesowe, strategie i taktyki będą stawały się coraz bardziej płynne i dynamiczne. Jedyną rzeczą, na którą możemy liczyć, jest nauka, zrozumienie i przyswojenie zasad, abyśmy sami stali się źródłem mądrości.

Mógłbym zarabiać znacznie więcej, gdybym powiedział Ci, że istnieje magiczna metoda, która działa (szczególnie, gdybym przekonał Cię, że istnieje jakiś magiczny „mega prompt do ChatGPT”, który zrobi całą pracę za Ciebie).

Ale muszę spojrzeć sobie w oczy i spać spokojnie w nocy.

W pewnym momencie wywaliłem do kosza praktycznie wszystkie moje kursy i zacząłem od zera.

Teraz wszystko buduję w oparciu o fundamentalne zasady. Patrząc wstecz, żałuję, że nie położyłem większego nacisku na wyeksponowanie tych zasad na początku.

Wszystko wydaje się prostsze z perspektywy czasu.

Jest jeszcze wiele do zrobienia…

Najbardziej fascynujące jest to, że wszystko, czego pragniemy, nie zmieniło się.

Pieniądze, wolny czas, szacunek do samego siebie i duma z robienia czegoś naprawdę dobrze, a także siła i zasoby pozwalające żyć na własnych warunkach.

Myślę, że to się nigdy nie zmieni.

Zmieniło się natomiast to, jak możemy to wszystko osiągnąć. Na tym zamierzam skupić swoją energię i uwagę w nadchodzących miesiącach i latach.

Dziękuję, że jesteś ze mną w tej podróży. To dla mnie wiele znaczy.

Wypatruj kolejnych wiadomości, mam Ci jeszcze wiele do przekazania 🙂

Jeszcze raz dziękuję, że jesteś!
Paweł Grzech

Sekret Działania w Biznesie Online Został Obnażony...

Takie Konkretne Kroki Trzeba Podjąć, aby zbudować bazę powracających i ZADOWOLONYCH klientów – BEZ „zabawy” w budowę ogromnych społeczności!

obrazekmlm

👋 Paweł Grzech

Pod koniec 2009 roku zacząłem krok po kroku odkrywać świat Marketingu Internetowego. Teraz piszę, tworzę produkty cyfrowe i nagrywam filmy na YouTube, a przy okazji pomogę Ci zbudować prosty Biznes Online.
Scroll to Top

POBIERZ DEKLARACJĘ MARKETERA: