Pomocy, nie zarabiam na programie partnerskim! Część 2.

Tak, jak zapowiedziałem, teraz pora na omówienie drobniejszych błędów w organizacji programu partnerskiego. Zwykle, jeśli są to pojedyncze potknięcia, to wszystko jakoś się kręci, ale jeśli popełnisz więcej błędów, pojawiają się dość spore problemy, których usunięcie może wcale nie być proste. Przyjrzyjmy się więc im wspólnie.

 

Zły timing

jak odnieść sukces w programach partnerskichCzas jest kluczem do sukcesu. Na stronie internetowej, która jest dostępna przez całą dobę, ten problem nie istnieje (dopóki nie rotujesz linków programów partnerskich, czego zwykle się nie robi).

Trochę inaczej rzecz ma się z mailingiem, który wysyłasz w określony dzień i o określonej godzinie.

Jak pokazują badania, są takie dni i pory, o których odbiorcy mailingu są bardziej skłonni do wyrzucenia wiadomości choćby i bez jej otwarcia.

Ponieważ nieco różni się to w zależności od dziedziny, jakiej dotyczą wiadomości, niewiele szczegółów mogę Ci podać, natomiast praktycznie zawsze więcej wiadomości ląduje w koszu w poniedziałki (kiedy ludzie odbierają wszystko, co się nagromadziło przez weekend) i piątki (kiedy nikt już nie czyta niczego poza wiadomością o darmowym wypoczynku nad morzem).

 

Złe otoczenie

Spójność graficzna materiałów od organizatora programu partnerskiego i Twojej strony lub szablonu mailingu jest bardzo ważna. Trzeba o nią zadbać, ponieważ reklamy, które stapiają się z tłem albo wręcz skaczą do oczu, są nieskuteczne. W pierwszym przypadku po prostu pozostają niezauważone, natomiast w drugim są zbyt nachalne, a takich reklam nikt nie lubi.

Przy okazji warto wspomnieć o problemach z AdBlockiem – nie pojawią się one w większości przypadków, jeśli materiały promocyjne, zamiast hotlinkować, umieścisz na własnym serwerze. Żeby zabezpieczyć się także przed blokowaniem w takiej sytuacji, możesz niekiedy, zamiast wyszukanych linków graficznych, użyć linków tekstowych – te nie są blokowane.

 

zarabianie w programach partnerskich

 

Problemy ogólne

Czasem niepowodzenia nie wynikają bezpośrednio z popełnionych błędów, ale wynikają np. z charakterystyki witryny internetowej: jeśli jest to ciężka strona stworzona we flashu, z irytującą melodią, przydługim intro i w dodatku blokująca się na przeglądarce Opera, to tracisz wielu użytkowników.

Zresztą samo napakowanie setki zdjęć na zwyczajnej stronie może już spowodować, że ładowała się ona będzie powoli i część użytkowników, nawet widząc baner programu partnerskiego i wykazując chęć kliknięcia go, zrezygnuje, zirytowana długim czasem oczekiwania na odpowiedź serwera.

Inna sprawa to ustawienia przeglądarek – czasem, aby Twoja prowizja została naliczona, użytkownik musi mieć włączone dwie opcje przeglądarki: ciasteczka (także z serwerów, których bezpośrednio nie odwiedza) oraz przekazywanie danych stron odsyłających, aby serwis organizatora właściwie rozpoznał partnera i był w stanie naliczyć prowizję.

Na to niestety niczego nie poradzisz, natomiast dobra wiadomość dla Ciebie jest taka, że większość użytkowników nawet nie wie, że ich przeglądarki mają takie funkcje.

 

Czy coś jeszcze?

Oczywiście. Powodów porażek jest tyle samo, ile przyczyn sukcesu. Niestety wszystkich omówić się nie da. Jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości, daj mi znać, a ja postaram się je wszystkie rozwiać, a jeżeli materiału będzie sporo, to zbiorę to w kolejny artykuł, aby Twoje przedsięwzięcia zakończyły się jak największym powodzeniem.

Mam nadzieję jednak, że te kilka podpowiedzi z dwóch ostatnich artykułów pomogło w podniesieniu współczynnika konwersji do zadowalającego poziomu i że teraz już wszyscy sobie radzą przynajmniej z usuwaniem podstawowych błędów.

  

promocja bloga

 

 

 

 

P.S.

Drogi przyjacielu,

Nazywam się Paweł Grzech i dosłownie za 5 minut pokażę Ci jak za pomocą programów partnerskich zarabiać kilka średnich krajowych prosto z domu i otrzymać specjalny system, dzięki któremu stałem się niezależny finansowo.

Kliknij w Zarejestruj Mnie i dołącz do Akademii E-Biznesu:

AllinOne-Business-System

 

 

 

 

 

 

 

Scroll to Top