Jak skutecznie dostosować marketing do różnych pokoleń w Polsce?
INFO: poniższy tekst jest częścią POTĘŻNEJ serii e-mail ==> jeśli chcesz
otrzymać więcej takich materiałów, to <<< zapisz się tutaj >>>
Kim jest „największe pokolenie”?
Kiedy słyszę o „alfabetycznym zupie pokoleń” – X, Y, Z, Boomersach czy Pokoleniu Ciszy – zawsze zastanawiam się, ile w tym prawdy, a ile stereotypów.
W Polsce te podziały również stają się coraz popularniejsze, choć czasem nie do końca pasują do naszej rzeczywistości.
Kilka dni temu trafiłem na ciekawy artykuł zatytułowany: „Pokolenie Z: Nowi przedsiębiorcy”.
Wynikało z niego, że aż 62% młodych ludzi urodzonych między 1996 a 2015 rokiem już prowadzi swoje firmy lub zamierza to zrobić.
To pokolenie jest pełne optymizmu, świetnie radzi sobie w cyfrowym świecie i wybiera technologie jako główny obszar swojej działalności.
Brzmi ambitnie, ale czy to rzeczywiście odzwierciedla naszą polską rzeczywistość?
Czy siedmiolatek, który sprzedaje lemoniadę przez aplikację Blik, rzeczywiście jest przykładem przedsiębiorczości na miarę startupu?
W Polsce młodzi ludzie coraz częściej myślą o własnym biznesie, ale nadal napotykają bariery, takie jak brak doświadczenia, wiedzy czy kapitału.
Podział na pokolenia w Polsce
Żeby lepiej zrozumieć te zjawiska, warto przyjrzeć się naszym rodzimym podziałom pokoleniowym.
W Polsce mamy specyficzne grupy, takie jak: Pokolenie PRL-u, które dorastało w realiach gospodarki centralnie planowanej, Pokolenie Transformacji, które przeżyło gwałtowne zmiany lat 90., oraz dzisiejsze Pokolenie Z – wychowane w czasach Internetu i globalizacji.
Każde z tych pokoleń ma swoje cechy, ale żadna grupa nie jest jednorodna. W końcu ludzie to nie liczby na osi czasu.
Nawet wśród przedstawicieli Pokolenia Z znajdziemy zarówno młodych przedsiębiorców, jak i tych, którzy dopiero uczą się stawiać pierwsze kroki na rynku pracy.
Marketing a wiek odbiorców
Załóżmy, że jako marketer, przez lata skupiałeś się na odbiorcach w wieku 55+.
To ludzie, których w Polsce można by nazwać Pokoleniem Boomersów.
Wielu mogło Ci wtedy mówić: „Musisz dotrzeć do młodszych! Twoi klienci się starzeją”.
Zamiast zmieniać grupę docelową, możesz przyjąć inne podejście:
„Nie musimy odmładzać naszej oferty – wystarczy, że będziemy gotowi na potrzeby obecnych 40- i 50-latków, gdy osiągną wiek naszych dotychczasowych klientów”.
Dziś to samo podejście sprawdza się wobec młodszych pokoleń. Pokolenie Z to kolejny etap, do którego musimy się przygotować.
Nie oznacza to, że musimy tworzyć zupełnie nowe produkty.
W Polsce często wystarczy ulepszyć to, co już znamy – dostosować treści i formę do aktualnych oczekiwań.
Seniorzy kontra młodzi na polskim rynku
Starsze pokolenia, takie jak Boomersi, nadal są kluczowym segmentem rynku.
Dlaczego?
Bo mają to, czego pragną wszyscy marketerzy: czas i pieniądze.
To samo dotyczy przyszłych pokoleń – również dzisiejsi trzydziestolatkowie kiedyś będą potrzebować produktów dla seniorów.
Jednocześnie warto pamiętać, że młodsze grupy, choć może nie mają tak dużej siły nabywczej, wnoszą inną wartość – elastyczność, otwartość na nowe technologie i chęć eksploracji nowych obszarów.
Technologia jako wyzwanie i szansa
Młodsze pokolenia, szczególnie Pokolenie Z, są bardziej związane z technologią niż ich starsi odpowiednicy.
W Polsce widać to na każdym kroku – od rosnącej popularności zakupów mobilnych po dynamiczny rozwój branży gamingowej.
Aby dotrzeć do tych grup, marketerzy muszą dostosować swoje kampanie, korzystając z nowoczesnych kanałów komunikacji, takich jak SMS-y, media społecznościowe czy platformy streamingowe.
Ale uwaga: technologia to tylko narzędzie.
Nawet najlepsza aplikacja czy reklama na TikToku nie przyniosą sukcesu, jeśli nie będą oparte na odpowiedniej treści.
To przekaz nadal jest kluczem do skutecznego marketingu.
Przyszłość marketingu w Polsce
Niezależnie od pokolenia, podstawowe zasady skutecznego marketingu pozostają niezmienne:
- Kto kupuje? W Polsce grupy docelowe są zróżnicowane, ale każda ma swoje potrzeby i oczekiwania.
- Jak kupuje? Zakupy online, aplikacje mobilne, płatności bezgotówkowe – technologie kształtują nasze nawyki zakupowe.
- Co możemy zrobić, by klienci byli z nami także w przyszłości? Klucz to nie tylko innowacje, ale także budowanie długoterminowej relacji opartej na zaufaniu.
Technologia zmienia wiele, ale ludzkie potrzeby – zdrowie, bezpieczeństwo finansowe, czy komfort życia – pozostają te same.
Kluczem do sukcesu jest umiejętność dostosowania się do tych zmian, nie tracąc z oczu tego, co najważniejsze: relacji z klientem i jakości przekazu.
Każde pokolenie, niezależnie od nazwy, w pewnym momencie będzie potrzebowało tych samych produktów, co ich rodzice czy dziadkowie.
Naszym zadaniem jako marketerów jest dostarczać te produkty w sposób, który najlepiej odpowiada na ich potrzeby – dziś i w przyszłości.
INFO: powyższy tekst jest częścią POTĘŻNEJ serii e-mail ==> jeśli chcesz
otrzymać więcej takich materiałów, to <<< zapisz się tutaj >>>