Dziwnie patrzą na mnie w przedszkolu!

Moja córeczka chodzi od niedawna do przedszkola i zazwyczaj,
to ja zawożę ją rano i odbieram między godziną 14, a 15:30.

Bardzo szybko zauważyłem jedną ciekawą rzecz.

Ludzie zaczynają na mnie dziwnie patrzeć 🙂

Dlaczego?

Może wyglądam trochę dziwnie, ale tutaj chyba akurat
nie o to chodzi…

W czym rzecz…

Jak to możliwe, że praktycznie każdego dnia jestem dostępny?

Rano i po południu?

Czym ten dziwny gościu się zajmuje?

Myślą wszyscy…

Może jest utrzymankiem?

Nie.

Ja po prostu spełniłem jedno ze swoich marzeń.

Praktycznie od początku mojej kariery zawodowej chciałem sam
o sobie decydować i pracować wygodnie w domu.

Praca w domu nie ma nic wspólnego z obijaniem się…

Nie zrozum mnie źle.

Pracuję dosyć dużo, ale jak jestem potrzebny, to nie muszę nikogo
prosić o urlop, przepustkę albo tłumaczyć się, że akurat dzisiaj będę
spóźniony.

Mogę bez problemu zawieść córkę do przedszkola i w każdej
chwili mogę ją odebrać.

Takie możliwości daje ta branża…

Pracować oczywiście trzeba.

Nie daj się nabrać.

Obojętnie, czy budujesz swój biznes w domu, czy pracujesz
w piwnicy lub w najlepszej kamiennicy w wiosce…

Trzeba KONKRETNIE działać, szczególnie na początku działalności.

Ale możliwości są ogromne.

I nie chodzi mi tutaj tylko o zarabianie pieniędzy, ale również o czas,
dostępność wtedy, gdy jesteś potrzebny.

Dlatego mam teraz krótkie pytanie:

Czy biznes marzeń istnieje?

Może znajdziesz odpowiedź TUTAJ>

 

 

Do usłyszenia!

PAWEŁ GRZECH

 

 

Scroll to Top