Doskonale to pamiętam…
Kilka lat temu wysłałem jednego maila do małej listy kontaktów…
O ile pamiętam ta lista miała około 215 subskrybentów.
Wszystko zajęło mi dosłownie 5 minut.
Miałem gotowego maila…
Gotowe linki partnerskie i niewielką listę…
Skopiowałem maila i kliknąłem w przycisk „wyślij”.
Następnie wyłączyłem komputer i poszedłem do mojej dziewczyny.
Gdy wróciłem wieczorem i odpaliłem statystyki tamtego programu partnerskiego, to dosłownie nie mogłem uwierzyć.
Okazało się, że zarobiłem 250 zł.
W tamtych czasach dla mnie był to szok.
5 minut pracy i 250 zł w kieszeni.
Nie są to oczywiście wielkie kwoty, ale jak to się mówi…
… 250 zł na ulicy nie leży.
Zresztą były to moje pierwsze pieniądze zarobione na liście adresowej.
Czułem, że idę w dobrym kierunku.
Nikt we mnie nie wierzył, ale ja wiedziałem swoje.
W Internecie można zarabiać.
I można się z tego utrzymać, a nawet można żyć na godnym poziomie.
Wszystko czego potrzebujesz to odpowiedni pojazd i system.
Pojazd = program partnerski.
Taki program partnerski musi być przede wszystkim stabilny.
.
Przeczytaj sobie poniższy poradnik:
www.pawelgrzech.pl/Do-Odwrocenia
Sprawdź sobie jak to działa.
Może to też coś dla Ciebie?
Zobaczymy.
Paweł Grzech